Medyk z VLO

Sandra B.

On nie pyta nasz na szczescie Very Happy

D

Gała

Heh...kaprys pod tytułem "Starzy znajomi z gimnazjum" wątpię żeby zrobił sprawdzian bo on zawsze robi niezapowiedziane zapowiedziane sprawdziany. Jednak zapyta kogoś bankowo, tak mi się przynajmniej zdaje Very Happy

Pola;]

No, bo jak nie ma sprawdzianu to czasem pyta, i ocena u niego z odpowiedzi to max 3, rozpustnie 4, ale to już musi mieć dobry humor, chociaż czasami jak ma za dobry to miata dopami =D Jurek to jest dobry ziombel =]

Gała

Tak i wszyscy biorą np. na pierwszej lekcji gdy wypowie święte słowa "koncert życzeń". Wtedy jest masakra. Jurek tak obija dupsko, że hej. Osobiście w drugiej gimnazjum zarobiłem dopieszczacza bo nie umiałem pokazać jakiejś dzikiej wyspy Rolling Eyes

Pola;]

heh ale Jurek jest śmieszny, no, ale z ty6m np to tak jest: jakby na 1,2,3: i np!!!np!!!!np!!! no ale, to jest taki kozak jakich mało....=]

Gała

Ale musisz przyznać,że co jak co Jurek umie się wozić. Nie ma mocnych na goły owłosiony brzuch i jego pałę. Heh...nie zapomnę też przeżyć gdzie na jednej z lekcji musiałem liczyć z nim sam na sam punkty z olimpiady w jego rozpustnej kanciapie zgrozzzaa.... Wink

Pola;]

Byłeś z nim w kanciapie?????? ...niezły hardkor...=]
a ten jego brzuch...uuu...to była rozpustna lekcja. ale myślałam, że pęknę, jak następnego dnia przydreptał w swetrze, po tym jak mu się rozpięły 2 guziki w koszuli na brzuchu i było wszytsko widać(tak dla niewtajemniczonych)

Gała

heh...widok nie do opisania ta burza włosów bleeh... Jurek jest naprawdę fajny, ale jak ma zły dzień to lepiej mu nie stawać na drodze...no chyba ,że uprzednio nazwał cię "ciocią", "wujkiem" lub ..."niunią"

Pola;]

heehe...no..dokładnie, ale on zazwyczaj ma dobry humor, czasami tylko ale stosunkowo rzadko się zdarzają jakieś gorsze dni=] to było przeżycie którego nie zapomnę do końca życia =P dobra, teraz spadam, bo będzie pytać jutro z angola i na tą geografię coś przeczytam może, ale jeszcze zobaczę=P oo i fizyka....no...to czołgiem=]

Gała

Heh...ja mam jutro tą marną olimpiadę z ekologii fuuj... jescze nie otworzyłem żadnej książki. Chyba teraz jest najlepszy moment. Na razie